Każdy może być szczęśliwy, ale nie można marnować okazji

Każdy może być szczęśliwy, ale nie można marnować okazji

Poczucie satysfakcji z życia i świadome korzystanie z każdej chwili ma dla nas priorytetowe znaczenie. To jedna z przyczyn niesłabnącej popularności idei, takich jak mindfulness czy hygge. Okazuje się, że to, w jaki sposób przeżywamy nasze chwile, możemy zmierzyć. Dzięki temu łatwiej nam poprawić te obszary, które budzą w nas negatywne emocje. 

Nowoczesne technologie pomagają nam osiągnąć zamierzone cele. Nikogo już nie dziwi istnienie aplikacji monitorujących wyniki w sporcie, liczących bilans kaloryczny czy obrazujących postęp w nauce języka. Chcemy na bieżąco sprawdzać rezultaty naszej pracy. To właśnie potrzeba świadomego zarządzania poszczególnymi obszarami życia doprowadziła do powstania Keepylife – pierwszej na świecie aplikacji, dzięki której można w czasie rzeczywistym mierzyć swoją satysfakcję z życia, a w konsekwencji otrzymywać raporty o jego poszczególnych obszarach. Keepylife będzie miał swoją premierę na Kickstarterze w trzecim kwartale 2018 r. Obok aplikacji powstanie także opaska na rękę umożliwiająca precyzyjne mierzenie samopoczucia.

Radek Drzewiecki, CEO Keepylife, wskazuje, że najważniejsze jest dokonywanie pomiaru w czasie realnym. – Jeśli zapytam cię w tej chwili, jak się czujesz lub czy coś sprawia ci trudność, to z pewnością odpowiesz dość precyzyjnie. Będziesz w stanie podać przyczyny tego, co się dzieje. Inaczej, gdybym zapytał cię kilka godzin, a nawet dni później. Perspektywa czasu sprawi, że nie uwzględnisz wielu szczegółów. Trudniej będzie wyciągnąć wnioski, na podstawie których można realnie coś zmienić. Chodzi o szybkie reagowanie. Chcę inspirować do tego, aby każdy przeżywał swoje życie na 100 procent, nie marnował swoich chwil – mówi.

Co tak naprawdę daje korzystanie z aplikacji? Przede wszystkim użytkownik otrzymuje raport obrazujący satysfakcję z poszczególnych obszarów, m.in. zdrowia, sportu, edukacji czy relacji w każdym dniu, w którym korzystał z Keepylife. Sekret tkwi jednak w zapisywaniu wyniku. Wiedza staje się naprawdę cenna, gdy ją zanotujemy. Na tej podstawie można wyciągać wnioski, dzięki którym łatwiej znaleźć przyczynę złego samopoczucia. Aplikacja umożliwia także oznaczanie miejsc, w których dokonuje się pomiaru. Użytkownik może dodać zdjęcia lub podzielić się udostępnioną  informacją ze znajomymi. 

Wprowadzanie zmian w życiu staje się proste, gdy jasno i konkretnie określi się cele, do których się dąży. Do tego potrzebna jest jednak wiedza, które obszary wymagają poświęcenia większej uwagi. Samo mierzenie to tylko połowa sukcesu – dopiero zapisanie wyniku sprawia, że widzimy swoje postępy i zatrzymamy chwile, które chcielibyśmy zapamiętać na dłużej.

Komentarze (0)

Zostaw komentarz

Bądź na bieżąco z wiadomościami gospodarczymi, motoryzacyjnymi i technologicznymi z kraju i ze świata.